Waq czyli... Rodzinka!

Dobra to opowiadam... ale od czego zacząć.... a już wiem więc khe khe (głośne chrząkanie)...     

     Historia ta zaczęła się jeszcze wiele lat temu kiedy świat był młody, kwitnący i nieskalany złem. Ale wtedy pojawił się on, ten który skaził tę ziemię i ograbił ją ze wszystkich dóbr, a nazywał się on Wicek Wa. Wicek Wa w czasie swoich wielu podróży poznał piękną i mądrą Wieśkę. Zakochali sie w sobie i postanowili pobrać. Wieśka urodziła Helenę i Genię. W tym samym czasie inna wielce szlachetna rodzina sprawowała władzę. Zwali się oni Q. Byli bardzo potężni i mieli wiele ziem. Jedyne kogo nienawidzili była rodzina Wa. Nienawidzili ich...ze wzajemnością. U Q pojawiła się u nich pociecha. Chłopczyk nazywał się Marek.   
     Minęło wiele lat. Dzieci rosły, piękniały a zarazem rosła nienawiść ich rodziców do siebie. Po wielu latach walk dzieci wyfrunęły z gniazda. Każde z nich wybrało inną drogę życiową. Gienia została klozetową, Helena bezrobotną a Marek został szambonurkiem w USA.   
     Pewnego pięknego wiosennego dnia Marek powrócił do kraju. Chodząc po mieście Zadupie ujrzał siedzącą pod monopolowym Helenę. Zakochał się w niej bez pamięci, nie wiedząc że jest ona córką Wicka Wacka. Ożenili się i spłodzili ze sobą dwoje dzieci: Marynę, Poldesława.   
     Jednak zazdrosna Gienia wysłała Marokwi wiadomość w paczce papieru toaletowego. Marek gdy dowiedział się o tym iż Helena jest córka odwiecznego wroga jego rodziny rozwiódł się z nią by nie narazić się na gniew swego ojca.   
     Helena zrozpaczona po stracie ukochanego męża poszła pod autostradę i zdradziła go. Zaszła w tedy w ciążę. Nieszczęsna urodziła dziecko które okazało się być obojniakiem. Jednak Helena pokochała maleństwo i nazwała je KasioGabryś.     
     W tym czasie dorośli już Maryna i Poldesław po pijaku przespali się ze sobą. Wynikiem tej niefortunnej nocy była Bodżenka. Jednak rodzeństwo postanowiło wychować to dziecko w miłości rodziny Wacków.   
     Gdy to wszystko się działo, w domu rodzinnym Wacków trwała popijawa na cześć obojniaczka. Podczas zabawy stary już Wacek pomylił Gienię z Wieśką i spłodził z nią dziecko. Ale jak każde w rodzinie Wacków zostało ono przyjęte z miłością.   
     Minęło wiele lat. Mały obojniaczek chodzi do szkoły specjalnej. Mark nadal siedzi w USA ale awansował na kanalarza. Helena siedzi w domu i chla jabola a Genia jej pomaga. Życie starszych także płynie spokojnie. Dzieci już dorosłe ułożyły sobie życie i są bezrobotni. życie w rodzie Kutasów i Wacków płynie nie przerwanie. Czasem są w nim zwady i kłótnie ale nigdy nie brakuje w nim miłości.     
    Jednak nadeszły ciężkie czasy. Na złość wszystkim rodziny musiały połączyć jednak swe siły i zjednoczyć się aby przetrwać. Do rodziny dołączyły nowe twarze. Rodziny rozrastają się i  rosną w siłę. Nikt nie wie co wydarzy się jutro...     

   Ty też zostań członek wspaniałych rodów! Stań się częścią naszego świata! Stań się... kreatorem nowego pokolenia!